.
Doktor Kwapisz był słynnym na całe miasto lekarzem, a jego sława brała się stąd, że leczył on ludzi zdrowych.
Mieszkańcy kuchni Nowaków oczywiście znali opowieści o Doktorze Kwapiszu, jednak żaden z nich nie śmiał nawet marzyć o spotkaniu z tym jakże sławnym lekarzem.
Jakże więc zdumieli się, kiedy pewnego czwartkowego popołudnia drzwi do kuchni otworzyły się i ukazała się w nich brodata facjata Doktora Kwapisza.
- Przepraszam, czy to tu znajduje się urząd pocztowy? – zapytał Doktor.
- Yyy… - zająknęła się Solniczka Jadwiga.
- Ekhhh… - zakłopotany Czajnik Roman przesunął się po kuchence i zamilkł, speszony obecnością sławnej znakomitości.
- No… właściwie to nie. To jest kuchnia państwa Nowaków – odparł Ziemniak Marcel, wychylając się zza szafki.
- Ach! – odparł Doktor Kwapisz, w zadumie kręcąc sumiastego wąsa. - W takim razie przepraszam i dziękuję.
Doktor Kwapisz zniknął z powrotem za drzwiami, lecz pamięć o nim pozostała w sercach naszych bohaterów na zawsze.
.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz